Konkurs na "Zabawkę ekologiczną" dla klas IV-VI.

Pierwszą ciekawostkę ,,poczuliśmy” już pierwszego dnia podczas wejścia na Mosorny Groń.
Był to kwitnący czosnek niedźwiedzi. Jego zapach rzeczywiście przypominał czosnek, a przed nadchodzącym deszczem chyba jeszcze bardziej się wzmagał. Na szczęście niedzwiedzia w pobliżu nie było, albo nie widzieliśmy go …


Po drodze Marek prawie potrącił salamandrę plamistą, która odpoczywała na szlaku.
Kilka kolejnych osobników wypatrzył Dawid, nasz szkolny obserwator i miłośnik przyrody.
 Mimo, iż wszyscy się jej przyglądaliśmy, spokojnie pozowała do zdjęcia…


Kiedy dotarliśmy na szczyt i podziwialiśmy w oddali Babią Górę, przekonaliśmy się jak szybko w górach zmienia się pogoda. Jedna burza szybko przeszła, ale kolejna niestety nie pozwoliła    nam w suchym ubraniu i butach  wrócić do naszej Jodełki.Życie lasu w Babiogórskim Parku Narodowym poznawaliśmy także na wystawie tematycznej Izby Leśnej w Zawoi. Tam spotkaliśmy niedzwiedzia brunatnego -  dobrze, że wypchanego.
Wielu robiło sobie z nim zdjęcie, bo to była jedyna okazja, aby przy nim stanąć bez strachu na twarzy.
Głuszec i cietrzew też wzbudziły nasze zainteresowanie swoimi ciekawymi odgłosami. Były wprawdzie nagrane, ale wielu z nas  słyszało  je po raz pierwszy.
Może ciekawostki te pozostaną w pamięci naszych uczniów i będą zachętą, aby  wypatrywać kolejnych w innych ciekawych  zakątkach  naszego kraju…
 
                                                                                                                  Jolanta Koj
 

Uczennice w ramach polsko- niemieckiego projektu ekologicznego wyruszyły w okolice Staniszcz Małych, aby na własne oczy zobaczyć i sfotografować ślady aktywności bobrów. Oto co widzieliśmy...

Suche nach den Biberschpuren - PREZENTACJA GRUPY I

 

Die Suche haben wir an der Malapane begonnen.

 

An dem Zufluss der Malapane- Myślinka  war ein alter Damm.

   

Gleich daneben befindet sich ein neuer Damm.

  

Die Biber fressen Baumrinden und machen  viele Schäden.

          

         Wir haben dort  viele  gefallene Bäume gesehen.

 

 

Biberforscher - das sind wir !!!

 

 

Die Malapane

Wir suchen die Biberspuren.

Wir haben einen Damm gesucht.

Zuerst  haben wir gefallene Bäume gesehen Am Fluss liegen alte Bäume.

Biberspuren

 

Die Biber fressen Baumrinden und weiches Holz.

Wir konnten die Bäume berühren.

Wir können die Reste beobachten.

 

 

Schäden von den

Bibern

 

Die Biber machen Kanäle.

Das ist gefährlich.

In den Kanälen ist Wasser.

 

Der alte Damm

Wir haben an dem Fluss Myślinka einen alten Damm gesehen.

Dort leben schon keine Biber mehr.

 

Der neue Damm

 

Die Biber wohnen jetzt an einem neuen Platz.

Das ist neben dem alten Damm.

 

 

Leider haben wir keine Biber gesehen, aber ein Photo von denen haben wir im Internet gefunden.

Autorinen:

Magdalena Springer, Anna Macioł,  Wiktoria Kaczmarczyk,

Martyna Kalyta, Karolina Golec, Natalia Bujak.

 

 

 

W sobotę 25 stycznia 2014r.,tak jak wcześniej zamierzaliśmy,  wybraliśmy się znowu 11 osobową grupą miłośników ptaków, na Wyspę Bolko.

KOLEJNE LICZENIE PTAKÓW NA

      WYSPIE BOLKO !

W sobotę 25 stycznia 2014r.,tak jak wcześniej zamierzaliśmy,  wybraliśmy się znowu 11 osobową grupą miłośników ptaków, na Wyspę Bolko. Pan Maciej Kowalski tym razem prowadził  tam akcję Zimowego Liczenia Ptaków. Wszyscy raniutko i punktualnie stawili się na przystanku w Staniszczach, no i ubrali się odpowiednio do pogody, bo było -12 stopni! Martyna miała nawet dwie czapki! Gdy dotarliśmy nad Kanał Odry, najpierw zobaczyliśmy mewy śmieszki, które głośno z nas się śmiały, że przyszliśmy je oglądać w taki mróz.

 

Były tam też kaczki krzyżówki no i oczywiście mandarynka, która wyróżniała się wśród nich pięknym i kolorowym ubarwieniem.

 

Po krótkim czasie dotarł do nas pan Maciej Kowalski -ornitolog, nasz przewodnik i udaliśmy się w dalszą drogę. Po drodze zauważyliśmy lecące nad nami 3 łabędzie nieme, a po chwili dwa bieliki, które wystraszyły ptactwo wodne.

Dzięki temu widzieliśmy  gągoły i bielaczka. Szliśmy potem dróżką, obok której znajdowały się stare drzewa , a na jednym z drzew siedział piękny grubodziób.  Zrobiliśmy jeszcze nad stawem pamiątkowe  zdjęcie grupowe, a potem mieliśmy krótką przerwę w kawiarence.

Po tym odpoczynku zakończyliśmy naszą wycieczkę, bo o 12.30 czekał  już na nas autobus. Zimowe „ptakoliczenie” było bardzo ekscytujące i ciekawe.

Udzielaliśmy nawet krótkiego wywiadu o naszych ptasich zainteresowaniach dla TVP  OPOLE i mieliśmy swoje „pięć minut”w Kurierze Opolskim.

Chętnie znowu tam pojedziemy…

Więcej informacji o Zimowym ,,Ptakoliczeniu ‘’ na Bolko i wynikach można znaleźć na stronie    http://ptaki.opole.pl/

Polecamy!

                                                              

                                                               Oprac: Julia Czerwiak kl.V i opiekun Jolanta Koj

                                                                Zdjęcia: pan Maciej Kowalski, Michał Koj

5 października 2013 roku, w ramach Szkolnego Koła OTOP, wybraliśmy się kolejny raz na wyspę Bolko. Wyspa Bolko to wspaniałe miejsce obok zoo w Opolu. Zamieszkują tę okolice różne gatunki ptaków, takich jak: kaczka mandarynka, kaczka krzyżówka, łabędź niemy, kormoran, gołąb miejski, kowaliki, pustułki, dzięcioły. To tylko niektóre gatunki, które zaobserwowaliśmy w czasie ich liczenia z okazji Europejskich Dni Ptaków. Liczenie zorganizował pan Maciej Kowalski, który znowu zaimponował nam ogromem wiedzy o skrzydlatych stworzeniach. Zaobserwowano 38 gatunków ptaków. Najciekawszy był samiec mandarynki. Na zaporze Odry co roku bywała duża grupa mew, ale tym razem ich nie było. Wycieczka była udana, a  każdy z nas wrócił z uśmiechem do domu. Z pewnością tam znowu wrócimy na Zimowe Liczenie Ptaków w ostatnią sobotę stycznia.

Polecamy więcej wiadomości na stronie http://ptaki.opole.pl/

            

Młoda kokoszka z wyspy Bolko.

W pięknej jesiennej scenerii przypatrujemy się dostojnemu łabędziowi.

Członkowie Koła Otop przy PSP Staniszcze Małe- Spórok